Wstalem o godz 10 po ciezkiej nocy gdyz musialem wszystko przestawic na inne miejsce takie dostalem polecenie od szefa dobrze ze zemna byl moj brat i znajomy bo chyba bym sobie nie dal rady . Po przeniesieniu wszystkiego czekalismy na szefa co mial byc o godz 11 troche sie spoznil bo byl o 14 : 25 a my chcielismy sie wkapac .Tak wiec jak przyjechal szef wszycy pojechalismy busikiem do domu sie okapac nie minela moze godz a szef juz po nas dzwonil co nas bardzo zdenerwowalo nie dosc ze musimy spac w busie to jeszcze po nas wydzwania trudno pojechalismy spowrotem nic nie wskazywalo na to ze tam bedzie fajnie jednak sie mylilismy przyszla gropa z Brazyli ktora zaczela grac na bebnach rytm i muzyka pierwsza klasa bardzo mi sie podobalo szkoda ze poszli o 23 chcialbym jeszcze raz posluchac takiej muzyki jaka oni graja .
Moj czas skonczyl sie o 1 w nocy bo czeba bylo wszystko posprzatac a jutro nowy dzien