'No i wkoncu nadszedl ten upragniony dzien wyjazdu do Francji.Musialem wstac o 8 rano zeby sprawdzic czy wszystko mam spakowane bo juz o godz 9 wyruszylismy w podroz pociagiem do Francji o godz 10 mielismy pociag z Essen do Basel gdzie pozniej mielismy przesiadke fakt ze strasznie sie jezdzi pociagiem nie wygodnie szczegolnie jak sie siedzi ponad 5 godz ale przynajmniej szybciej jezdrza tutaj pociagi niz w polsce w Basel bylismy okolo godz 16 gdzie nie mielismy zbyt duzo czasu na to zeby pozwiedzac bo przez przypadek wysiedlismy nie na tej stacji musielismy zlapac pierwszy lepszy pociag zeby nas zawiuzl na miejsce na szczescie zdazylismy i tak ruszylismy w dalsza droge do Francji tu takze troszke musielismy posiedziec w pociagu bo na miejsce dotarlismy dopiero okolo godz 20 wiec praktycznie cala droge spedzilismy w pociagu ale przynajmniej po wyjsciu z pociagu moglm zobaczyc Besoncon noca czego jescze nie widzialem wszczegolnosci oswietlona Cytadele . Fakt ze mielismy jeszcze do przejechania 26 km do Gonsons ale przynajmniej juz jestesmy na miejscu i nie siedzimy w pociagu .Podroz udana a jutro czas na zwiedzanie .