Dzien jak zawsze zaczol sie u mnie o godzinie 10 ladna pogoda , wiec moja dziewczyna postanowila zabrac mniem na kolejne zwiedzanie i na wyprawe nad wodospad zbytnio mi sie nie chcialo ale sie jednak zmusilem i pojechalem , teraz nie zaluje tego warto bylo ruszyc swoje 4 litery i pozwiedzac .Wodospad jest przeogromny mozna bylo pod niego podejsc i poczuc na twarzy wode heheheh. Wracajac spowrotem odwiedzilismy stary kosciol ktory byl wybudowany w 1139 roku wiec ma dosc latek .Teraz tak staro nie wyglada poniewaz jest odrestaurowany .I tak mi minelo pol dnia na zwiedzanie pozostale pol dnia czyli o godz 18 jak co dziennie mielismy wyjazd do miasta do znajomych od Gaelle juz sie do tegom przyzwyczailem . I tak zakonczyl sie moj kolejny dzien w Gansans przyjechawszy do domu o godzinie 1 w nocy :)