I tak to juz ostatni dzien w niemczech za pare godz wylatujemy spowrotem czeba wrucic bo czeka nas duzo pracy w przygotowaniu obozu i tak wiec o godz 16 wyruszylismy od znajomego autem ktoremu dziekojemy ze zechcial nas podwiesc na lotnisko na lotnisku bylismy jakies 1:30 godz przed czasem wiec spokojnie moglismy pojsc odebrac nasze bilety . Na odprawe oraz samolot nie musielismy dlugo czekc wszystko szlo gladko i spokojnie procz tego ze piotr mial schowane nozyczki w bagazu podrecznym taki maly wypadek :)
Ja chcialbym wszystkim serdecznie podziekowac wszczgolnosci ludzia z Nimiec za to ze postawili sie szefowi odnosnie mojego i piotra lotu do polski a najbardziej chce podziekowac Gaelle,Giovannie,Danielowi,Patrykowi i pamietajcie ja tam jeszcze wruce :):)