W katowicach bylismy punktualnie sprawdzanie paszportow przeszlismy bardzo szybko troszke czekalismy na bagaz ale juz bylismy w swoim kraju . No i wkoncu moglismy sie zobaczyc ze znajomymi oraz z rodzina ktora tak dlogo nie widzielismy . Na lotnisku czekal moj ojciec po wyjsciu z lotniska otrzymalismy od niego polskie piwo jednak polskie piwo jest lepsze a nie tam jakies siuski . Do domu dotarlem o 24 kompiel i spanie od razu .
Podroz byla udana poznanie roznych ludzi z innych krajow oraz ich kulture . COOL