Wrucilem calo i zdrowo o 5 rano tak bylo fantastycznie ze az sie nie chcialo wracac lecz zmeczenie bralo gore polozylem sie o godz 6 i tak spalem prawie do 11 bo ktos przypadkowo mnie obudzil calkiem niechcaco .
Zobaczymy co dzisiaj nam dzien przyniesie wiem tyle ze od jutra zaczynaja sie moje zwiedzania wyruszam w podroz po niemczech wraz z rodzina od mojej dziewczyny z czego sie ciesze.
Po poludnie -coz ja robilem po poludniu praktycznie nic choc ciagle przychodzil do mnie szef zebym mu cosik zrobil albo naprawil .
Wieczor -wieczorem impreza po raz kolejny bo co tu robic wieczorem jak nie usiasc ze wszystkimi i sie napic
Napewno pojawia sie tutaj zdjecia le nie wiem jeszcze kiedy