kolejny tydzien pracy

Dzis zostalem obudzony o godz 8 przez pewne osoby nawet nie wiem jak one wygladaly bo zanim wstalem juz ich nie bylo a z ila checia bym je udusil spac juz nie pojde wiec czeba sie przemyc i cosik zjesc tak mi zeszlo do godz 10 po 10 wziolem sie za malowanie stolu tego nieszczesnego co mialem juz dawno zrobic ale zrobilem po skonczonej pierwszej pracy dostalem stepne zadania posprawdzac auta czy wszystko jest z nimi ok czyli oleje swiatla hamulce totalnie wszystko po czym okazalo sie ze szef kupil auto z przekrecnym licznikiem kolejny jego zakup nieudaany ale taki jest szef inwestuje w zlom a potem ja mam cos z tym zrobic albo kos inny wiec pojechalismy do servisu marcedesa i co nam powiedzieli ze pojezdzi nim jeszcze rok i sie sypnie z czego sie najbardziej usmialem to niezly ten grat jest ale jeszcze jezdzi wrucilem o godz 18 co juz o godz 16 powinienem skonczyc prace ale co tam nadgodziny leca szef bedzie musial zaplacic ale to nie wszystko o godz 18:30 musialem po raz klejny wsiasc w auto i pojhechac do centrum wymienic dys z komuptera cos tam pokupowaz za rzeczy ktore jutro penie bede musial zakladac on chyba bezemnie to tutaj nic nie zrobi tak wiec wrucilem do domciu o godz 20 naszczescie to juz koniec mojego dnia cza sie wkoncu polozyc bo z tego co widzialem to troszke meczarni mnie jutro czeka ale to jutro opisze .

Komentarze (0)